Pierściec: ktoś usiłował uprowadzić dziecko?

Do niebezpiecznej sytuacji miało dojść 18 kwietnia w Pierśćcu, niedaleko granicy z Kiczycami - Wczoraj po południu miała miejsce próba porwania dziecka (...) informacja jest o tyle potwierdzona, że po południu po okolicy jeździła znajoma rodziców informując o zainstniałej sytuacji i pytając, czy ktoś nie widział srebrnego samochodu bez tablic. Chłopiec zdążył uciec z drogi do domu, ale widział napastnika w kominiarce, który ponoć miał też nóż (to słyszeliśmy z innego źródła). Samochód odjechał w stronę Kiczyc - brzmi fragment komunikatu, udostępnionego w mediach społecznościowych.

Informacja była zrzutem ekranu - prawdopodobnie z komunikatora służącego nauczycielom, do przekazywania informacji rodzicom. Sytuacja wtedy nie była potwierdzona, jednak każdy sygnał o potencjalnym niebezpieczeństwie jest ważny, w związku z czym rodzice (oraz inni internauci) natychmiast zareagowali i zaczęli ostrzegać o potencjalnym zagrożeniu.

Do sprawy wczoraj (22.04) odniosła się cieszyńska policja. Mundurowi faktycznie potwierdzili, że było takie zgłoszenie - w związku z informacją o tym zdarzeniu prowadzone są czynności sprawdzające, pod kątem przestępstwa zmuszenia innej osoby do określonego zachowania (art. 191 kodeksu karnego, czyn zabroniony karą pozbawienia wolności do lat 3 - przyp. red). Jeżeli w toku postępowania wyjdą na jaw inne okoliczności, może dojść do zmiany kwalifikacji prawnej czynu - wyjaśnia podkom. Krzysztof Pawlik Oficer Prasowy cieszyńskiej KPP.

Sytuacja jest więc badana, policjanci z kolei podkreślają, jak ważna jest ostrożność - apelujemy o to, by rozmawiać z dziećmi na takie tematy. Ostrzegać je przed tego typu potencjalnymi zagrożeniami - informuje Pawlik, dodając, że policja niezmiennie prowadzi działania prewencyjne, mające na celu przypominanie dzieciom, jak zachowywać się w niebezpiecznych sytuacjach (zwłaszcza w razie kontaktu z nieznajomymi).

JS