Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Rekolekcji z kawą w tle

W czwartek 08.12) w Cafe Muzeum w Cieszynie rozpoczął się cykl „Rekolekcji z kawą w tle” pt. "Garść dobrego słowa". Prelegentem był ks. Antoni Młoczek, prowadzącym Jarosław Krajewski . Fot. MJ
źródło: ox.pl
dodał:

Komentarze

19
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2022-12-09 14:50:27
suski: Przewodniczący polskiego episkopatu "zachęca" do lektury "Stanowiska Rady Stałej" w kwestii postawy Jana Pawła II w stosunku do "przestępstw seksualnych wobec małoletnich popełnianych przez niektórych duchownych". Co ma skłonić do "refleksji nad pontyfikatem i spuścizną dziejową papieża". A co w kontekście treści "Stanowiska" należy odczytać jako anihilację oskarżeń o marginalizowanie, a nawet ukrywanie problemu przez polskiego papieża. W konsekwencji pismo Rady Stałej, które rozbrzmiało na ambonach w niedzielę 20 listopada, służy utrzymaniu spiżowego pomnika papieża, wzniesionego przez lata jego pontyfikatu, petryfikowanego po śmierci, a podmywanego teraz kryzysem kościoła powszechnego i w Polsce.
2022-12-09 14:51:44
suski: Rada Stała to crem de la crem polskiego episkopatu, a co istotniejsze, jego silnik, praktycznie na stale włączonym biegu. Prominentne, szczupłe gremium, szybciej i sprawniej podejmuje decyzję niż ociężała konferencja, z ponad setką biskupów. Na meritum "Stanowiska" nie ma jednak żadnego wpływu, czy posiada ono podpis Rady Stałej, czy konferencji episkopatu. W istocie "Stanowisko" niczym młotkiem w głowę wbija optykę episkopatu. Jak "starta płyta" wygrywa episkopat znaną melodię o bezbożnym podważaniu świętości papieża przy pomocy niesłusznych oskarżeń, formułowanych przez metafizycznych wygnańców, hedonistów i nihilistów, ocenia redaktor Tomasz Terlikowski. To znacznie łatwiejsze, skoro polscy biskupi sami nie rozliczyli się z własnym uwikłaniem w pedofilię, wyjaśnia katolicki publicysta.
2022-12-09 14:52:00
suski: Dogmatyczny język "Stanowiska" nie zachęca do "refleksji". Razem z perspektywą, którą forsuje, przypomina mi optykę poznanego w Watykanie starszego księdza Niemiec Zachodnich, który oprowadzając pielgrzymów w XXI w., miał w zwyczaju mówić: "Po lewej stronie zachwyca nas relikwia z czaszką św. Jana, na prawo pochylamy głowy przed relikwiarzem z kośćmi dłoni św. Agaty". Duchowny nie rozumiał, że odwiedzający Rzym turyści nie wydadzą z siebie zachwytu na widok poodcinanych części ciała. Duchowny przynależał jednak do epoki, w której pielgrzymi na kolanach pokonywali ostatni odcinek drogi do czterech papieskich bazylik w Rzymie. Jak polski episkopat w 2022 r.?
2022-12-09 14:52:59
suski: Można, będąc zachęconym do "refleksji", zrozumieć motywację biskupów. Chodzi im o obronę pontyfikatu, który skromnego kardynała z Krakowa wyniósł do charyzmatycznego "papieża tysiąclecia", do "Wielkiego Jana Pawła II", a to łamiącego kręgosłup komunizmowi, a to ściągającego do zsekularyzowanego Paryża milion młodzieży z całego świata. A to przełamującego lody z Żydami. Na końcu przyobleczonego w szaty kanonicznej świętości. Można także przywołać zasadę rzymskiego prawa "audiatur et altera pars". Skoro papież nie może się już sam bronić, to wyręcza go w tym episkopat. Żyjący papież-senior z Bawarii jak najpełniej z tego prawa korzysta. I oskarżony o krycie pedofila w sutannie, jeszcze jako arcybiskup Monachium, będzie się bronił przed sądem cywilnym w bawarskim Traunstein. Reprezentować go będzie kancelaria Hogan-Lovells, jedna z 10 najbardziej renomowanych na świecie. A skoro osoba Benedykta XVI, kardynała Josepha Ratzingera, pojawia się w moich "refleksjach", to wyjaśniam, że organicznie łączy się ona z kluczowemu argumentem obrony papieża przytoczonym w "Stanowisku" polskich biskupów.
2022-12-09 14:53:25
suski: Wśród deklinowanych chronologicznie "działań" papieża w walce z pedofilią "przełomowe" znaczenie biskupi przypisują dokumentowi "Sacramentorum sanctitatis tutela" z 2001 r. Zastąpił on instrukcję "Crimen Solitationis". To w duchu tej ostatniej socjalizowały się generacje duchownych od 1922 r., kiedy ujrzała ona światło boże. Gwarantowała tajność procesowi kanonicznemu, który wytaczano podejrzanemu o seksualne występki księdzu. Zapewniała instrukcja pranie brudów wewnątrz kościelnych murów, generowała falę matactwa, gry na czas, zastraszanie świadków. Służyła manipulowaniu prawdą i zamykała sprawę, uruchamiając roszady duchownych-pedofilów, z parafii do parafii, do innej diecezji, a nawet na inny kontynent, (najczęściej przepastny afrykański).
2022-12-09 14:53:46
suski: W tym sensie Jan Paweł II skandalami seksualnymi duchownych nie zarządzał inaczej niż jego poprzednicy. Wszyscy papieże doby współczesnej chronili Kościół jako instytucję, nie dopuszczając, by osłabił go jakikolwiek skandal seksualny. Oczywiście, jak twierdzi włoski watykanista Marco Polliti, "samo przestępstwo papież traktował jak obrzydliwość, ale nie pojął, jak głęboko problem zakorzenił się w strukturze Kościoła". Uważał, że pedofilia duchownych ogranicza się jedynie do Kościoła w USA. Ważny jest także w "refleksji" rok powstania "Sacramentorum sanctitatis tutela". Od 2001 r. schyłkowa faza choroby Parkinsona zrujnowała zdrowie Jana Pawła II. Uniemożliwiła mu mówienie, poruszanie, a nawet jasność umysłu. Trudno było sobie wyobrazić, że wcześniej jeździł na nartach, przeciwstawiał się Sowietom, a przedpołudniami przesiadywał w gabinecie, gdzie studiował każdy przedłożony dossier, nim sformułował swoje "positio".
2022-12-09 14:54:19
suski: Od 2001 r. jego współpracownicy pozwalali mu spędzać popołudnia w sypialni. Góry nieprzeczytanych akt wracały do watykańskich ministerstw. Papież zapominał nawet, by pod swoim imieniem postawić akronim P.P. (pasterz pasterzy). Zaprzestał spotkań z kurialnymi kardynałami, by omawiać najważniejsze sprawy ich resortów. Pontyfikat wszedł w okres "interregnum", vacuum władzy, zjawisko właściwe każdej monarchii absolutnej, kiedy za słabnącym tronem toczą się walki między frakcjami. W przypadku monarchii papieskiej wyścig o zajecie najlepszej pozycji startowej przed wyborem następcy.
2022-12-09 14:54:59
suski: Nie tylko z tego powodu powstanie "Sacramentorum sanctis tutela" nie idzie na konto polskiego papieża, tylko kardynała Ratzingera, szefa watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, strażnika Grala katolickiej doktryny. Co "Stanowisko" polskich biskupów zgrabnie przemilcza. A zachęcają przecież biskupi do "refleksji", sugerują uwzględnienie historycznego kontekstu. Oto ono: Tu trzeba cofnąć się do spotkania z 24 października 1999 r. Na okryte ścisłą tajemnicą w siedzibie watykańskiej kongregacji ds. duchowieństwa przy Piazza Pio XII przybyli kardynałowie-prefekci i ich zastępcy w randze arcybiskupów wszystkich najważniejszych kongregacji (ministerstw). W sumie 15 hierarchów. Od dekady wylewała się bowiem fala ujawnień przestępstw seksualnych księży w USA. Na światło dzienne wyszła praktyka "Crimen solitationis", stosowana żelazną ręką przez tamtejszych biskupów.
2022-12-09 14:55:15
suski: 15 hierarchów wysłuchuje pierwszego referatu młodego wiekiem teologa, który z pełną akrybią sugeruje, by powstrzymać amerykańskich biskupów przed pomysłem wyrzucania przestępców w sutannach ze stanu duchownego. Gospodarz tajnej rundy prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa i zaufany pretorianin Jana Pawła II kardynał Dario Castrillon Hoyos przejmuje inicjatywę. Żadnych procesów dla księży! Żadnych wyrzuceń! Ratzinger oponuje. Tak straszne przestępstwo wywołuje potworne cierpienia ofiar, argumentuje. I dodaje, że biskupi w USA mają wrażenie, iż centrala w Watykanie tylko przeciąga sprawę oraz krępuje im swobodę poczynań. 14 hierarchów, zarządczy team Kościoła światowego, złożony z podkomendnych papieża, wszyscy z jego nadania, wtapia się w fotele, na których siedzi. I z niedowierzaniem wpatruje się w Ratzingera. Przy czym, o ile dla biskupów USA motywacją do działania i wyrzucania księży jest kwestia odszkodowań finansowych dla ofiar, o tyle Ratzingerowi przyświeca troska o ofiary i ich rodziny oraz wiarygodność Kościoła jako depozytariusza prawdy objawionej.
2022-12-09 14:56:18
suski: To na biurku Ratzingera przed dekadą (2 października 1987 r.) wylądował list arcybiskupa z USA z zapytaniem, czy księdza-pedofila można "ex officio" (administracyjnie) wyrzucić ze stanu kapłańskiego. Ratzinger list opatruje hasłem "portare in CP; urgente", (omówić pilnie na spotkaniu szefów kongregacji). Ówczesne prawo kościelne dopuszczało usunięcie duchownego, ale po długim procesie kanonicznym, w którym przede wszystkim chroniono prawo oskarżonego księdza. Zgodnie z duchem "Crimen solitationis". Ale takie procesy przeprowadzano rzadko. Wyrosły na przebaczeniu i "prawie miłości" Kościół katolicki łaskawym okiem spoglądał na swoich urzędników. Ratzinger nie dał jednak za wygraną. Zachował się jego list z 19 lutego 1988 r. do prezydenta watykańskiej Komisji ds. Interpretacji Prawa Kanonicznego, kardynała Rosalio Jos Castillo Lara. Niemiecki kardynał pytał kolegę-purpurata, czy księdza-pedofila można usunąć "ex officio", bez procesu — dla dobra wspólnoty (parafii) poszkodowanej nieletniej ofiary. Odpowiedź brzmiała "nie".
2022-12-09 14:56:44
suski: Przełamanie tej niemocy, skłoniło Ratzingera do wymuszenia na Janie Pawle II zgody na zaostrzenie prawa kościelnego. W 1994 r. Watykan wydał nowe normy postępowania dla USA, w 1996 r. rozciągnął je na Irlandię, która jako kolejna po USA ugrzęzła w bagnie pedofilii duchownych. Podniesiono wiek ofiary pedofilii z 16 do 18 lat, wydłużono okres przedawnienia czynu do 10 lat. Nowe normy nie obowiązywały jednak dla całego Kościoła. To Ratzinger osiągnął dopiero w dokumencie "Sacramentorum sanctitatis tutela" z 2001 r., przytoczonym w "Stanowisku Rady Stałej". Przede wszystkim niemiecki kardynał wyrwał kompetencje do przeprowadzania procesów kanonicznych pedofilów w sutannach z pobłażliwej kongregacji kardynał Hoyosa (ds. Duchowieństwa) i przekazał je do swojej kongregacji (Nauki Doktryny Wiary). Od tej pory wszyscy biskupi na świecie mieli obowiązek zgłaszać przypadki pedofilii swoich podwładnych księży do kongregacji Ratzingera.
2022-12-09 14:57:17
suski: Ale i ta regulacja nie załatwiała sprawy. Ba, wykazywała znaczne ograniczenia. Słowo "pedofilia" w ogóle tam nie padało. Dokument klasyfikował ją jako "przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu dekalogu, (nie cudzołóż), popełnione na nieletnim, poniżej 18 roku życia". W ramach tej logiki delikt mieścił się w kategorii naruszenia celibatu duchownego. To przesądziło także o fiasku firmowanego podpisem Jana Pawła II dokumentu, choć "Stanowisko Rady Stałej" przywołuje go jako koronny dowód na walkę papieża z pedofilią. Wykładnia dokumentu nie pozostawia złudzeń: Duchowny, który seksualnie molestuje nieletniego, narusza przede wszystkim regułę celibatu, podczas gdy ofiara sytuuje się na dalszym planie. Uzasadnienie, które potwierdza dalsze sformułowanie "Sacramentorum sanctitatis tutela". Określa ono molestowanie seksualne przez duchownego "ciężkim przestępstwem przeciwko najświętszej ofierze eucharystii" i "przeciwko świętości sakramentu pokuty".
2022-12-09 14:57:42
suski: Wprawdzie Ratzinger wyszedł przed watykański szereg, złożony z papieża, polskiego "appartamento" ("polskiej rodziny" papieża na czele z abp. Stanisławem Dziwiszem) i kurialnych pretorianów, którym przewodził duet Sodano— Giovanni Battista Re. Ale i Ratzinger nie pojął, że seksualne przestępstwo na nieletnich, popełnione przez ludzi Kościoła, nie jest wymierzone w Kościół, tylko w prawo do nienaruszalności cielesnej dziecka. W tym sensie "Sacramentorum sanctitatis tutela" nadal służyło ochronie Kościoła, niemałoletniej ofiary. Dokument nie zawierał również zgody na poinformowanie prokuratury kraju, w którym popełniono przestępstwo. Najwidoczniej w obliczu sprzeciwu betonu "appartamento" i papieskich pretorianów z Kurii Rzymskiej, także Ratzinger nie mógł przeforsować więcej.
2022-12-09 14:57:58
suski: Z pewnością dlatego, kiedy w ostatnich miesiącach życia Jana Pawła II zupełnie ustała jego władza nad Watykanem, Ratzinger wszczął śledztwo nad forowanym przez papieża psychopatycznym maniakiem seksualnym Macielem Degollado i odważył się podczas wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej w Colosseum, kiedy oczy świata zachodniego zwróciły się na Rzym, wykrzyczeć swój protest przeciwko "brudzie w Kościele". A mimo to jako 95-latek jest pełen ambiwalencji co do słuszności własnego postępowania, skoro "ma wiele powodów", by przed "spotkaniem z Ostatecznym Sędzią" odczuwać "bojaźń i lęk". Tej ambiwalencji w kontekście walki z pedofilią Jana Pawła II nie zawiera "Stanowisko" Rady Stałej. No, ale papież z Niemiec na pewno nie będzie kanonizowany.
2022-12-09 15:00:41
suski: [komentarz: Arkadiusz Stempin (1964), historyk i politolog, doktor habilitowany, profesor nadzwyczajny Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie]
2022-12-09 15:01:49
suski: ...a teraz pora na kawę, potrójne espresso z "bialettki"
2022-12-09 18:28:12
AntyklerForte+: Niech będzie pochwalony Ojciec Tadeusz i Maryja Zawsze Dziewica. W tym uroczystym czasie rekolekcji i adwentu chcę się z drogimi Braćmi i Siostrami podzielić wspaniałą wiadomością. Przybyły nam trzy nowe Zawsze Dziewice. Wczoraj w katedrze na Wawelu odbyły się obrzędy ich konsekracji. Nie wiem dokładnie o co w tym chodzi, ale na pewno nie ma to nic wspólnego z in vitro ani z antykoncepcją, to jest wykluczone. Dziewice konsekrowane zostają mistycznie poślubione Chrystusowi i włączone w służbę Kościoła, tak mówi oficjalna instrukcja użytkowania. Czy coś poza tym - źródła milczą. Gdyby która chciała się z nami podzielić ciekawymi informacjami na ten temat - chętnie przeczytamy. Bóg zapłać za uwagę. Z Panem Bogiem.
2022-12-09 21:13:55
oxjas1: I jak w tym kraju nad Wisla ma byc dobrze ....? skoro jest tylko 53 + 3 nowe = 56 dziewic konsekrowanych.
2022-12-10 17:32:15
pół_Sasina_z_Wiślicy: jest taka popularna piosenka ludowa na ten temat, idzie tak: "Tirlitkum, tirlitkum - zaszyła sobie nitką - zaszyła, załatała - nikomu nie dała..."
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: