Zakład opieki socjalnej z miejscami pracy powstanie w Cieszynie

Wypranie kurtki, naprawę telewizora czy mebli - te i wiele innych rzeczy będzie można zamówić w Centrum Edukacji Socjalnej w Cieszynie. Wykonają je ludzie dzisiaj bezrobotni, a nawet bezdomni.

W Centrum Edukacji Socjalnej znajdą się: warsztaty rzemiosła artystycznego, naprawy sprzętu RTV i AGD, pralnia, stolarnia, ślusarnia i kuźnia. Prace będą wykonywać bezrobotni zarejestrowani w cieszyńskim Urzędzie Pracy oraz podopieczni Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej "Być Razem". W tym ostatnim zrzeszyli się bezdomni i uzależnieni np. ludzie wychodzący z alkoholizmu.

- Każdy z przyszłych pracowników CES przejdzie kolejne etapy szkolenia po to, by w końcu stanąć przed klientem - mówi Mariusz Andrukiewicz, szef stowarzyszenia Być Razem.

Praca w Centrum ma przygotować podopiecznych stowarzyszeń i urzędu pracy do podjęcia w przyszłości normalnej pracy, a nawet otwarcia własnej firmy. W warsztatach można uczestniczyć przez pół roku, ich uczestnicy dostaną pensję: - Jeśli ktoś zdecyduje się po sześciu miesiącach uruchomić własne przedsiębiorstwo, pomożemy mu - dodaje Andrukiewicz. Według wstępnych szacunków przez rok z pomocy CES skorzysta ponad 350 osób.

Andrukiewicz przywiózł pomysł z Holandii, gdzie duże firmy zlecają np. wykonanie niektórych prac placówce socjalnej. Wszystkie minizakłady pracy znajdą się pod jednym dachem. W cieszyńskim magistracie jest już projekt zagospodarowania hali przy ul. Wałowej. - Staramy się o pieniądze z Unii. Nasz pomysł został wysoko oceniony, ale ostateczną odpowiedź dostaniemy w najbliższych tygodniach - mówi Włodzimierz Cybulski, wiceburmistrz Cieszyna.

Agnieszka Zakrzewska